Tragiczny trójkąt Tołstoja
Aleksiej Ratmański ze starej opowieści chciał zrobić w Operze Narodowej nowoczesne widowisko. Prawie się udało, jednak zabrakło emocji
Tylko ktoś mający tak charyzmatyczną osobowość jak wielka Maja Plisiecka mógł uważać, że tańcem da się opowiedzieć wszystko. Na balet postanowiła więc przerobić i powieść Lwa Tołstoja „Anna Karenina”. Odtąd owa targana namiętnościami kobieta stała się jej słynnym wcieleniem. Z tą rolą Maja Plisiecka już się pożegnała i zapewne „Anna Karenina” zniknęłaby ze sceny, gdyby nie choreograf Aleksiej Ratmański. Obecny szef zespołu Teatru Bolszoj w Moskwie postanowił przedłużyć życie tego baletu. Zrealizował go w Kopenhadze i Wilnie, a teraz w Warszawie.
Ratmański wie, że widz oczekuje dziś innych widowisk niż 40 lat temu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta