Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polityczny spór kompetencyjny

03 kwietnia 2009 | Publicystyka, Opinie | Piotr Winczorek
źródło: Fotorzepa

Spór między prezydentem a premierem w sprawie reprezentowania Polski za granicą jest w prasie z reguły trywializowany i sprowadzany do kłótni o krzesełko. Niesłusznie – pisze znany konstytucjonalista

Trybunał Konstytucyjny wbrew dosyć powszechnym oczekiwaniom nie wydał po posiedzeniu 27 marca 2009 r. orzeczenia w sprawie sporu między premierem a prezydentem o uprawnienia w zakresie prowadzenia polityki zagranicznej – w tym reprezentowania Polski na posiedzeniach Rady Europejskiej. Stało się tak na skutek wniosku przedstawicieli prezydenta o umorzenie postępowania.

Sprawa poważna i zawiła

Wniosek taki złożony został, ponieważ ich zdaniem spór dzielący najwyższego funkcjonariusza władzy państwowej, jakim jest prezydent, i szefa rządowego pionu władzy wykonawczej, jakim jest premier, nie ma charakteru konfliktu wokół przysługujących im kompetencji, lecz jeśli w ogóle się pojawia, nosi cechy sporu politycznego. A spór tego rodzaju nie podlega badaniu Trybunału Konstytucyjnego. Wobec wystąpienia przedstawicieli prezydenta Trybunał sprawę odroczył, aby móc zapoznać się z argumentami stron.

Brak zgodności poglądów w sprawie zawisłej z inicjatywy premiera przed Trybunałem Konstytucyjnym jest w prasie z reguły trywializowany i sprowadzany do kłótni o krzesełko w UE lub o dostęp do rządowego samolotu. Rzecz jest jednak bardziej zawiła i zdecydowanie poważniejsza.

W czasie trwania postępowania nie chcę jednak rozważać, kto ma w tym sporze rację, a zwłaszcza kto powinien być wyłącznym dysponentem krzesełka w Brukseli. Pragnę odnieść się jedynie do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8284

Spis treści
Zamów abonament