Manipulanci żyją w nas
Za ich sprawą bez potrzeby ryzykujemy za kierownicą, wystawiamy się na ugryzienia komarów albo chorujemy na schizofrenię. Niewidzialni sprawcy, pasożyty, bez pardonu sterują naszym zachowaniem
Stoimy na szczycie łańcucha pokarmowego, podporządkowaliśmy sobie większość gatunków na Ziemi. My rządzimy światem, a nami rządzą manipulanci tak mali, że niewidoczni gołym okiem.
Bakterie i pierwotniaki mogą zamienić nasze życie w piekło, ale również wprawić nas w nieuzasadnioną euforię. Powoli zaczynamy rozumieć, co nam tak naprawdę robią.
Schizofrenia zakaźna
Edwin Fuller Torrey, amerykański psychiatra ze Stanley Medical Research Institute, przez 30 lat traktowany był przez środowisko naukowe z przymrużeniem oka. Już w latach 70. zaczął przebąkiwać o tym, że schizofrenię można podłapać jak chorobę zakaźną.
Kiedy inni stukali się w czoło, nieliczni naukowcy podchwycili ideę Torreya. Do dziś kilka ośrodków badawczych na całym świecie udowodniło związek niektórych przypadków tej choroby z krecią robotą pierwotniaka o nazwie Toxoplasma gondii.
Znany jest z tego, że przenoszony przez koty na ludzi, wywołuje toksoplazmozę. W większości przypadków choroba ta przebiega bezobjawowo. Tak naprawdę zagraża tylko ciężarnym kobietom, a raczej ich dzieciom, którym na etapie życia płodowego może bardzo zaszkodzić, wywołując m.in. wodogłowie czy zapalenie mięśnia sercowego.
Co ma jednak wspólnego toksoplazma ze schizofrenią? Przez lata jedynym potwierdzeniem tego nietypowego związku były dane statystyczne. Na przykład dr Alan...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta