System płacowy bardziej elastyczny, ale wcale nie łatwiejszy do stosowania
Zmienione od 1 stycznia tego roku przepisy dały pracodawcom samorządowym więcej uprawnień w zakresie wynagradzania załogi. Nadal obowiązują u nich jednak cztery różne reżimy płacowe
Od 1 stycznia 2009 r. pracodawcy samorządowi zyskali dużo swobody, głównie w ustalaniu maksymalnej wysokości poborów podstawowych swojego personelu. Przede wszystkim dlatego, że od tej daty każdy z nich musi tworzyć regulamin wynagradzania. Swoboda i uznaniowość szefów mają jednak swoje granice, gdyż w regulaminach tych nie wolno np. określać zasad opłacania osób zatrudnionych na podstawie powołania, wyboru czy mianowania.
W sektorze samorządowym występują ponadto cztery różne podstawy zatrudnienia: umowa o pracę, powołanie, wybór i mianowanie. A z każdą z tych podstaw zatrudnienia są związane różne składniki i zasady wynagradzania oraz miejsca ich regulacji.
Głównie te czynniki powodują, że w sferze samorządowej obowiązują przynajmniej cztery różniące się reżimy wynagrodzeniowe. Dlatego księgowa zajmująca się rozliczaniem czy wypłatą pensji np. w urzędzie gminy średniej wielkości nie ma łatwego zadania.
Umowy o pracę
Z największej wolności pracodawcy samorządowi korzystają w ustalaniu górnych pułapów dla pracujących w samorządach na podstawie umów o pracę. Ich minimalne poziomy, przypisane do poszczególnych stanowisk pracy, zostały ustalone w rozporządzeniu z 18 marca 2009 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta