Książki w epoce migracji
Rozmowa z Alainem Mabanckou. Kongijski pisarz opowiada o cierpieniu Afryki, cyfrowej Biblii i nowej erze światowej literatury
Rz: Bohaterowie obu pańskich powieści wydanych w Polsce to pijaczyna i niedoszły morderca. Interesują pana tylko złamane życiorysy?
Alain Mabanckou: Dorastałem wśród zepchniętych na margines, w biednym kongijskim mieście Pointe-Noire. Afrykańczykom, którzy żyją w rozpaczy, chcę dać nadzieję. W „Stu latach samotności” opisani są ludzie źli, chorzy, złamani, ale trwający w magicznym świecie. Podobną przestrzeń starałem się stworzyć w „African Psycho”. Tytułowy bohater wierzy, że osiągnie zbawienie poprzez zbrodnię.
Co mu podsunęło taki pomysł?
Zachodnia cywilizacja korumpuje afrykańskie umysły. Ludzie oglądają „Rambo” albo „Człowieka z blizną” i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta