MEN spóźnił się z oceną
– Mam opisać małego człowieka. Jego mocne i słabe strony. Jedno słowo może zaważyć, jak będzie postrzegane w szkole, a muszę to zrobić pod presją czasu – mówi „Rz” nauczycielka ze stołecznego przedszkola.
MEN chce, by każde dziecko na koniec przedszkola otrzymało „Informację o gotowości dziecka do podjęcia nauki w szkole podstawowej”. Taką opisową cenzurkę dostaną w tym roku pierwszy raz.
Jednak resort spóźnił się z wydaniem rozporządzenia w tej sprawie. Weszło w życie dopiero 15 czerwca, czyli gdy mijał ostateczny termin wydania rodzicom ocen dzieci.