Powściągliwość na wagę złota
Rozmowa | Rozległe dygresje, zbyt obfity opis czy zwykłe gadulstwo mogą znacznie zmniejszyć szansę na zdobycie pracy.
Rz: Nabór do pracy rozpoczyna się od zamieszczenia ogłoszenia rekrutacyjnego w powszechnie dostępnych komunikatorach. Jakie wpadki mogą tu zaliczyć pracodawcy?
Piotr Wojciechowski, adwokat, of counsel Raczkowski i Wspólnicy sp.k.: Treść tego ogłoszenia nie może opisywać cech kandydata, które nie mają związku z wykonywaną pracą. Przykładem może być krótki anons, który niedawno zobaczyłem na szybie baru szybkiej obsługi. Poszukiwano kandydata na stanowisko jak sądzę pracownika – sprzedawcy, a brzmiał on tak: „Przyjmę młodą do baru". Z jego treści wynika, że autor przeszedł zupełnie do porządku dziennego nad polityką równego traktowania. Wprowadził do ogłoszenia dwa kryteria dyskryminacyjne, tj. płeć i wiek, oraz zagroził dobrom osobistym ewentualnych przyszłych aplikujących, którzy zgłaszając się na rozmowy rekrutacyjne, mogliby zostać uznani np. za „niezbyt młode" według przyszłego pracodawcy. To niedopuszczalne praktyki. Zgodnie z art. 123 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 674 ze zm.), kto ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, pochodzenie etniczne, wyznanie lub orientację seksualną odmówi zatrudnienia kandydata na wolnym miejscu lub miejscu przygotowania zawodowego, podlega karze grzywny nie niższej niż 3 tys. zł. Takie wykroczenia ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta