Zgodny podpis na rozstanie
Nad zawarciem porozumienia o rozwiązaniu umowy warto pomyśleć nawet wtedy, gdy pracodawca wcześniej złożył wypowiedzenie. Podwładny nie będzie mógł wtedy odwołać się do sądu, a firma zyska wizerunkowo.
Katarzyna Witkowska- -Pertkiewicz
Wybór sposobu zakończenia współpracy nierzadko podyktowany jest samą treścią łączącej strony umowy lub wynika z konkretnych zaistniałych okoliczności. Ale nawet wtedy, gdy przyczyny uzasadniające wypowiedzenie leżą wyłącznie po stronie pracownika i są na tyle oczywiste i konkretne, że mogłyby uzasadniać wręczenie mu wypowiedzenia umowy, warto rozważyć zakończenie stosunku pracy na mocy porozumienia stron.
Porozumienie to najbardziej bezkonfliktowy sposób zakończenia współpracy. W tym trybie można rozwiązać umowę w każdym czasie – także podczas usprawiedliwionej nieobecności pracownika czy w okresie, kiedy jest on objęty szczególną ochroną. Strony nie są tu związane długością okresów wypowiedzenia i mogą swobodnie ustalić moment rozwiązania łączącej ich umowy. Może to być tak samo dzień następny, jak i termin przypadający za kilka miesięcy.
Wspólne ustalenia
Niezwykle trafne podsumowanie tego, czym jest porozumienie stron, zawiera wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 5 września 2012 r. (III APa 10/12). Czytamy, że jest to „w istocie umowa rozwiązująca stosunek pracy, która może być zawarta w dowolnej formie i w każdym momencie istnienia stosunku pracy. Rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron oznacza zatem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta