Jak uratowano finanse Krakowa
Budżet. Kraków przez ostatnie lata był postrzegany jako miasto krańcowo zadłużone i z dużymi problemami finansowymi. Początek kadencji 2010–2014 był finansowo bardzo trudny i złożony.
W 2011 rok wchodziliśmy z niezapłaconymi zadaniami na 40 mln zł. W ciągu roku luka finansowa zwiększała się prawie do 200 mln zł. To skutkowało narastającymi problemami z płynnością finansową miasta i wielomiesięcznymi opóźnieniami w płatnościach. Spadały dochody miasta, wskaźnik długu balansował na poziomie powyżej 60 proc.
Powody takiego stanu były złożone. Należało upatrywać ich zarówno w czynnikach zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Do głównych elementów z pewnością należały: spadająca koniunktura gospodarcza, zmniejszone dochody z tytułu subwencji i dotacji państwowych. Również duży wpływ na zapaść finansów miały skutki przewalutowania kredytów, które nastąpiły w najgorszym z możliwych momentów. Do tego doszły wzrastające koszty wielkich inwestycji. Naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy było zwiększenie się kosztów obsługi zadłużenia.
Władze Miasta Krakowa, nie bagatelizując pierwszych symptomów złej sytuacji, podjęły szybkie i zdecydowane działania naprawcze. Powołaliśmy Nadzwyczajną Komisję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta