Ręce precz, to auto jest moje!
Komornik może się mylić i zdarza się mu zająć rzeczy, które do dłużnika nie należą. Można je odzyskać.
Zostawiamy rano przed pracą samochód w warsztacie na okresowy przegląd. Wracamy pod koniec dnia, a tu przykra niespodzianka: auto jest oklejone taśmą komornika. Co się stało? Właściciel warsztatu miał długi, została wszczęta egzekucja, a nasze auto padło jej ofiarą. Nie powinniśmy jednak panikować. Najwyraźniej, gdy w warsztacie pojawił się komornik, jego właściciel nie zgłaszał uwag do zajmowanych przedmiotów, w tym naszego samochodu. Poza tym komornik nie ma obowiązku sprawdzania, czy dana rzecz należy do dłużnika. Zajmuje ją, wpisuje do protokołu zajęcia, którego odpis doręcza dłużnikowi.
To, że komornik zajął nasze auto, choć nie jesteśmy dłużnikiem, nie oznacza jeszcze, że go nie odzyskamy. Aby tak się stało, musimy jednak podjąć konkretne czynności. Niestety, nie odzyskamy auta od ręki, cała procedura trochę potrwa.
Powództwo, a nie skarga
Najczęściej w takich sytuacjach –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta