Coraz mniej szkolnych błędów w przetargach
O pytaniach, które Krajowa Izba Odwoławcza skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE, kontrowersjach wokół korzystania z potencjału podmiotu trzeciego i rewolucji informatycznej czekającej zamówienia publiczne – opowiada prezes KIO w rozmowie z Katarzyną Borowską.
Rz: Czy dzięki nowym przepisom, które ograniczają stosowanie ceny jako jedynego kryterium, rzeczywiście poprawia się np. jakość zamawianych produktów?
Paweł Trojan: Niestety, w wielu przypadkach zamawiający traktują dodatkowe kryteria czysto formalnie i określają dla nich niską wagę. Wskazują na przykład, że dodatkowo punktowany będzie okres, na jaki zostaje udzielona gwarancja, czy też termin realizacji zamówienia. W sytuacji gdy większość wykonawców deklaruje maksymalny okres gwarancji oraz najkrótszy okres realizacji, i tak rozstrzygające jest kryterium ceny. Wówczas inne mają jedynie pozorne znaczenie.
Czy są zamawiający, którzy biorą sobie bardziej do serca nowe przepisy?
Są postępowania, w których kryteria pozacenowe zostały naprawdę dobrze opisane. Kwestie estetyki, metodyki czy jakości są jednak często ocenne, dlatego tego typu sprawy trafiają do Izby. Rozstrzygnięcie wymaga zazwyczaj bardzo indywidualnego podejścia.
A zdarzają się zamawiający, którzy nie stosują dodatkowego kryterium pozacenowego, mimo że są do tego zobowiązani?
Sytuacje te rzadko stanowią przedmiot zarzutów. Formułowanie kryteriów nie może być przedmiotem odwołania w postępowaniach poniżej progów. Na podstawie zatem samych odwołań trudno ocenić, jak sytuacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta