Niedawno walczył za dolara, a dziś może marzyć o milionach
Andrzej Fonfara pokonał w Carson przed czasem Julio Cesara Chaveza jr., który nie wyszedł do dziesiątej rundy.
Do momentu przerwania walki Polak prowadził u wszystkich sędziów: Alan Krebs punktował 89:80, Steve Morrow i Alejandro Rochin po 88:81, co wskazuje, że nawet przez moment nie zamierzali faworyzować Chaveza. Komputerowe statystyki też nie pozostawiają wątpliwości, kto był lepszy.
Meksykanin twierdził wprawdzie, że wygrywał i jeśli będzie zapotrzebowanie na rewanż, to on chętnie raz jeszcze stanie w ringu z Fonfarą, ale mówił też, że limit (77,8 kg), w którym walczyli, nie jest dla niego. Po raz pierwszy bowiem zmierzył się z rywalem większym, silniejszym i mocno to odczuł.
Jeszcze kilka lat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta