Wypoczynek ponad standard
Wielomiesięczną płatną przerwę od obowiązków służbowych mogą zapewnić w Polsce tylko nieliczni pracodawcy. Jej namiastkę każdy etatowiec może mieć dzięki kumulacji bieżących i zaległych urlopów.
Wśród pracowników dużych firm europejskich i amerykańskich furorę robi tzw. sabbatical, czyli długa, najczęściej płatna przerwa od pracy. Często trwa ponad dwa miesiące, a bywają i roczne urlopy.
Zwykle przyznaje się je strategicznym pracownikom, wykwalifikowanym specjalistom lub kadrze menedżerskiej, czyli tym osobom, na których pracodawcy najbardziej zależy. Ideą sabbatical jest naładowanie baterii, odreagowanie stresów, nabranie sił i chęci do dalszej pracy. To też forma nagrody za dobre wyniki w pracy. To rozwiązanie ma także zapobiec odejściom z firmy kluczowego personelu.
Taką przerwę zatrudnieni przeznaczają np. na wolontariat w afrykańskim sierocińcu czy trenowanie tanga w Argentynie.
Czy taki urlop jest możliwy w świetle naszych przepisów?
Długa przerwa bez pensji
Najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest urlop bezpłatny z art. 174 kodeksu pracy. Udziela się go na pisemny wniosek pracownika i wymaga zgody pracodawcy. Szef nie jest związany prośbą podwładnego i może odmówić udzielenia mu urlopu bez podania przyczyny. Nie ma przeszkód, aby z inicjatywą złożenia takiego wniosku przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta