Dobre ubezpieczenie równie ważne jak dobry sprzęt
Polisa szkolna może być dla dziecka niewystarczająca
Przygotowując dziecko do zimowych aktywności podczas ferii, warto zadbać nie tylko o odpowiedni sprzęt, ale też o polisę gwarantującą pomoc i odszkodowanie w razie wypadku. Jazda na nartach czy snowboardzie wiąże się niestety z ryzykiem urazów. Przeważnie są to skręcenia czy złamania nóg, uszkodzenia stawów, złamania palców i rąk, uszkodzenia nadgarstków, barków czy kręgosłupa na odcinku szyjnym, a także złamania obojczyków, stłuczenia. Czasem dochodzi do wstrząśnienia mózgu.
Na ogół uczniowie są objęci grupowym ubezpieczeniem następstw nieszczęśliwych wypadków (tzw. szkolne NNW). Jest ono dobrowolne. Rodzice płacą składki za pośrednictwem nauczyciela. Polisa działa najczęściej przez cały rok, nie tylko wtedy, gdy dziecko przebywa w szkole, ale też w domu, na placu zabaw, podczas wakacji itd.
Polisy szkolne mają jednak z reguły niskie sumy ubezpieczenia (jest to górna granica odpowiedzialności finansowej towarzystwa). Standardowo szkoły wybierają ubezpieczenia z sumami ok. 10 tys. zł. Co to oznacza? Gdy dziecko złamie na stoku nogę, stały uszczerbek na zdrowiu zostanie określony na ok. 2–5 proc., zatem odszkodowanie wyniesie ok. 200–500 zł.
Świadczenia nawet z kilku polis
– Przed feriami rodzice powinni dokładniej przyjrzeć się warunkom szkolnej umowy NNW i rozważyć indywidualne doubezpieczenie dziecka –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta