Kość niezgody w wieprzowej kiełbasie
Firma, która w oznakowaniu wędliny nie ujawniła obecności cząstek kości, które zostały stwierdzone w badaniu kontrolnym, istotnie naruszyła interesy konsumenta.
Spór dotyczył kary nałożonej na producenta wędlin za wprowadzenie do obrotu artykułu o niewłaściwej jakości handlowej. Konkretnie chodziło o wieprzową kiełbasę dolnośląską. Kłopoty przedsiębiorstwa zaczęły się po kontroli wojewódzkiego inspektoratu jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Kontrolując zakład, inspektorzy pobrali próbkę kiełbasy dolnośląskiej w celu przeprowadzenia oceny organoleptycznej, analiz laboratoryjnych oraz sprawdzenia prawidłowości znakowania zadeklarowanych przez producenta dla tego wyrobu.
Naruszona norma i receptura
Analiza laboratoryjna wykazała, że pobrana próbka wędlin zawiera cząstki kości. Tymczasem norma zakładowa i receptura kiełbasy wskazują wyłącznie mięso wieprzowe pochodzące z tusz zwierząt rzeźnych jako surowiec.
W konsekwencji inspekcja nałożyła na producenta 1,2 tys. zł kary. Urzędnicy uznali, że przedsiębiorca nie wprowadził artykułu rolno-spożywczego o niewłaściwej jakości handlowej umyślnie, jedynie z powodu braku należytej staranności, tj. z winy nieumyślnej.
Oceniając zakres naruszenia, organ wskazał, że łączna wielkość zakwestionowanej partii produkcyjnej artykułu była...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta