Adwokatura jest jedna
Kolejni autorzy z adwokackiego grona tworzą kolejne linie podziału. Były już podziały na bogatych i biednych, młodych i starych, a teraz na adwokatów i adwokatki – polemizuje prawnik Michał Bieniak.
Michał Bieniak
Kiedyś miałem przyjemność współorganizować konferencję „Adwokatura – wczoraj, dziś i jutro". Zaproszony jako prelegent znakomity adwokat Maciej Bednarkiewicz wypowiedział zdania, które głęboko zapadły mi w pamięć (nie przytoczę ich dosłownie, gdyż od całego zdarzenia upłynęło kilka lat), a mianowicie: „Nie ma adwokatury wczorajszej, dzisiejszej lub jutrzejszej. Adwokatura jest jedna".
Szczególnie silnie przypominają mi się te słowa dzisiaj, w przeddzień kolejnych wyborów do władz izb i całej adwokatury. Kolejni autorzy z naszego adwokackiego grona tworzą kolejne linie podziału. Historycznie pierwszą była chyba linia podziału: bogaci i dobrze radzący sobie po reformach oraz ci, których najmocniej dotknęły przemiany rynku usług prawniczych. Potem pojawiła się linia podziału: starzy i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta