Artyści stworzyli tę kolekcję
Łódź szczyci się jednym z najstarszych muzeów sztuki awangardowej na świecie. Początek dali mu przed 85 laty sami twórcy.
– To historia niezwykła. Nie znam innej kolekcji muzealnej, która powstałaby w ten sposób – mówi „Rzeczpospolitej" dyrektor Muzeum Sztuki Łodzi, Jarosław Suchan. – W końcu lat 20. grupa a. r., skupiająca artystów awangardowych: Władysława Strzemińskiego, Katarzynę Kobro, Henryka Stażewskiego oraz dwóch poetów: Juliana Przybosia i Jana Brzękowskiego, rozpoczęła międzynarodową akcję zbierania dzieł sztuki awangardowej, informując, że tworzą tę kolekcję w Łodzi. Z perspektywy Berlina czy Paryża nie było to miejsce rozpoznawalne, a przecież akcja skończyła się sukcesem!
Strzemiński miał już jednak wtedy mocną pozycję w środowisku europejskiej awangardy. Z kolei Stażewski i Przyboś często przebywali w Paryżu, gdzie ich inicjatywę wsparła także malarka Wanda Chodasiewicz, późniejsza żona Fernanda Légera.
Dyrektor Suchan tłumaczy, że nowatorska idea musiała podziałać na wyobraźnię. W utopijnej koncepcji Strzemińskiego projektowane muzeum miało się przyczyniać do zmian społecznych. Pozyskując entuzjastów sztuki awangardowej, artyści chcieli zmienić rzeczywistość i kształtować lepsze społeczeństwo.
W rezultacie dzieła dla przyszłego muzeum podarowali najwybitniejsi awangardowi twórcy, m.in. Max Ernst, Hans Arp, Kurt Schwitters, Fernand Léger, Sonia Delaunay, Theo van...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta