Azja i lęk Moskwy
Po brutalnym morderstwie dziecka rosyjscy nacjonaliści domagają się wprowadzenia wiz dla przybyszów z postradzieckich krajów Azji Środkowej.
Ta wiadomość zszokowała z pewnością nie tylko mieszkańców Rosji. W poniedziałek przed południem ubrana na czarno kobieta pojawiła się przy stacji metra Oktiabrskoje Pole znajdującej się w jednej z najbardziej prestiżowych dzielnic Moskwy.
W ręku trzymała odciętą głowę czteroletniego dziecka. Lokalne media informowały, że wykrzykiwała hasła religijne w języku arabskim i groziła wysadzeniem stacji. Na jednej z pobliskich ulic strażacy interweniowali w płonącym mieszkaniu. Zostało podpalone. Znaleziono w nim pozbawione głowy zwłoki zamordowanego dziecka.
Temat tabu
Po zatrzymaniu 38-letniej kobiety rosyjskie MSW podało, że pochodzi ona z Uzbekistanu. Od kilku lat pracowała w Moskwie jako niania, nielegalnie.
– Wielokrotnie uprzedzaliśmy zarówno przedsiębiorców, jak i osoby fizyczne,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta