Pachnie nowym niewolnictwem
Legalność małżeństwa homoseksualnego w USA to rewolucja antropologiczna, nie konstytucyjna.
Decyzja Sądu Najwyższego USA z 2015 r. w sprawie Obergefell v. Hodges uznająca małżeństwo osób tej samej płci za konstytucyjne jest przełomowa dla liberalizmu definiującego wolność i prawa jako nieograniczony wybór konsumencki w imię równości i niedyskryminacji. Liberalna wolność to projekt wolności od wszelkiego ograniczenia kultury, religii i natury, w tym ograniczeń płci. Stąd bełkot „przełamywania tabu" i „wyzwolenia" kręci się dzisiaj wokół tożsamości, seksu, gender i reprodukcji, a jego blokowanie jest definiowane jako przesąd w drodze ku pełnemu człowieczeństwu.
Amerykański SN od lat 60. tworzy prawa w oparciu o liberalno-lewicową antropologię z niejasnymi kryteriami, takimi jak „duch" konstytucji, generalne klauzule czy radykalnie zmienione tradycyjne prawo do prywatności. Uznało ono całość życia seksualnego jednostki za część praw reprodukcyjnych, obejmujących wszystkie decyzje dotyczące preferencji seksualnych. W 2014 r. prezydent Barack Obama podpisał rozporządzenie wykonawcze, w którym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta