Morawiecki i jego wielcy poprzednicy
Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki i Eugeniusz Kwiatkowski podpisaliby się pod planem obecnego wicepremiera.
Na jednej z ogólnopolskich imprez odbył się w ubiegłym tygodniu z udziałem publicystów i przedstawicieli dużego biznesu panel o patriotyzmie gospodarczym. Faktycznym tematem był jednak sąd nad planem Morawieckiego. Planu swojego szefa bronił minister Jerzy Kwieciński, był w tym jednak dość odosobniony. Moja teza o tym, że Mateusz Morawiecki kontynuuje dzieło swych wielkich poprzedników z czasów Królestwa Polskiego i II Rzeczypospolitej, wprawiła salę w zdumienie, a nawet rozbawienie.
Jednak jeśli porównamy Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR) z podobnymi planami ministra skarbu Królestwa Polskiego Franciszka Ksawerego Druckiego-Lubeckiego oraz ministra rządów II RP Eugeniusza Kwiatkowskiego, znajdziemy wiele punktów wspólnych. Również pozycja, jaką w administracji publicznej zajmowali wyżej wymienieni, w sposób naturalny skłania do porównań z obecną pozycją wicepremiera, ministra finansów i rozwoju.
Liberalnych publicystów i żyjących dniem dzisiejszym menedżerów nie przekonuje wizja ciągłości idei i praktyki polityki gospodarczej Rzeczypospolitej ostatnich 200 lat, ale wydaje się ona ewidentna.
Drucki-Lubecki był ministrem skarbu przeszło dziewięć lat. Kiedy w 1821 r. obejmował stanowisko, skarb był na skraju bankructwa. Car Aleksander I zagroził wcieleniem Królestwa Polskiego do cesarstwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta