Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Legendy nigdy nie umierają

05 października 2016 | Życie Ziemi Łódzkiej | Olgierd Kwiatkowski
Andrzej Szymczak potrafił obronić strzały nie do obrony.
źródło: zbiór Andrzeja Liwowskiego i Haliny Szymczak
Andrzej Szymczak potrafił obronić strzały nie do obrony.

W latach 70. XX wieku reprezentacja Polski w piłkę nożną miała Jana Tomaszewskiego, a szczypiorniści Andrzeja Szymczaka.

W marcu 1968 roku Anilana Łódź grała w Krakowie z AZS-em. Wysoko przegrała. W bramce cudów dokonywał wtedy niespełna 20-letni, nikomu nieznany Szymczak. W szatni młokos nie mógł znaleźć bluzy od dresu. Zostawił ją w sali. Wrócił. Kibicie dopiero opuszczali widownię. Gdy ponownie zobaczyli bramkarza rywali, stanęli i zgotowali mu owację na stojąco. Trener Anilany Tadeusz Wadych powiedział, że to wtedy, 18 marca 1968 roku a nie 8 września 1948 roku, narodził się Andrzej Szymczak.

Gigant między drzewkami

Wtedy poznała go polska publiczność. Niewielka, bo piłka ręczna wciąż raczkowała. Nie było sukcesów, mecze odbywały się nie w halach, ale w salach gimnastycznych, tam, gdzie ścianę od linii końcowej dzieliło czasami pół metra. Silną drużynę reprezentacyjną juniorów, a potem seniorów, budowali Stanisław Majorek i Janusz Czerwiński. Powstały na tej bazie zespół w 1972 roku po raz pierwszy w historii wywalczył awans na igrzyska olimpijskie. W Monachium zajął 10. miejsce. To była przełomowa chwila. Powstała licząca się przez wiele lat na świecie reprezentacja. Szymczak był jej ostoją, fundamentem, skałą. Gazety nazywały go „gigantem między drzewkami".

Na swoich pierwszych igrzyskach nie miał szczęścia. Po remisie ze Szwecją i pokonaniu Duńczyków...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10566

Wydanie: 10566

Spis treści
Zamów abonament