Macierewicz szkodzi nie tylko sobie
Czy natowscy sojusznicy mogą serio traktować deklaracje człowieka, który wypowiada się tak jak szef MON?
Ostatnie dni były bardzo ciężkie dla Antoniego Macierewicza, lecz problemem jest nie tylko wizerunek ministra obrony narodowej. On już dawno przestał się nim przejmować i często wręcz sprawia wrażenie, jakby uznawał, że im bardziej jest krytykowany i atakowany, tym lepiej to o nim świadczy.
Część krytyki pod jego adresem bywała przesadzona, część wynikała z jego zdemonizowanej sławy lustratora z 1992 r. czy likwidatora Wojskowych Służb Informacyjnych sprzed dekady. Często można się było z Macierewiczem zgadzać lub nie zgadzać, bo miał on skłonność do mocnych tez publicystycznych. Dawał im zresztą upust szczególnie w czasie, gdy kierował parlamentarnym zespołem dotyczącym wyjaśniania katastrofy smoleńskiej. To wówczas opowiadał o dwóch wybuchach, choć do dziś – rok...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta