Węgry. Duda: Idziemy razem
W Budapeszcie odbyły się w niedzielę oficjalne uroczystości z okazji 60. rocznicy rewolucji węgierskiej. Była nieudaną próbą wyrwania się spod dominacji sowieckiej.
– Zryw poznańskich robotników do wolności w 1956 r. dał impuls powstaniu węgierskiemu – mówił Andrzej Duda, jedyny zagraniczny przywódca zaproszony na uroczystości. Zapewnił Węgrów, że mogą liczyć na Polskę „w najtrudniejszych chwilach". – Idziemy razem, dwa państwa zbudowane na fundamencie chrześcijańskim.
Przeciwnicy Viktora Orbána zagłuszali jego przemówienie, w którym przestrzegał przed „sowietyzacją" UE. Opozycja uważa, że polityka premiera, np. porozumienie z Rosją o budowie reaktorów w elektrowni jądrowej, przeczy duchowi rewolucji sprzed 60 lat. Trwała od 23 października do 10 listopada 1956 r., zginęło ponad 2,5 tys. ludzi. Sowieci do jej zdławienia wysłali na ulice ponad tysiąc czołgów.