Wokół bonu
LIST
W dyskusji na temat oświaty pojawiła się idea likwidacji kuratoriów i zastąpienia ich jakąś formą państwowego inspektoratu szkół. Być może jest to propozycja warta rozwinięcia. Praca obecnych kuratoriów nie ma najwyższych notowań i jest to z wielu względów zrozumiałe. Po roku 1989 kuratorzy zmieniali się razem z rządami, koncepcja pracy tej instytucji do dziś nie jest jasna, autorytet Ministerstwa Edukacji jest niestety dość słaby, a oczekiwania ministerstwa są często sprzeczne. Nie jestem przekonany, czy kompetencje samorządu (jako pracodawcy) i kuratorium (jako instytucji nadzorującej) są wystarczająco jasne. W tej sytuacji zasady nominowania i odwoływania dyrektorów szkół są niedookreślone i nominacje te uzależnione są najczęściej od zbiegów okoliczności. Oznacza to brak polityki personalnej lub pozory takiej polityki z silnymi akcentami ideologicznymi i z elementami nepotyzmu. Czy nowy system finansowania szkół poprawi tę sytuację? Dotychczasowe informacje na temat planowanej reformy są zbyt skąpe, aby można to było ocenić. Istnieje jednak obawa, że tam, gdzie nowy system będzie w małym stopniu wpływał na zachowania rodziców w sprawie wyboru szkoły, tam również nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta