Bezcenne szaleństwo. Amy Winehouse
Wystarczyła jedna piosenka, chwytliwy refren i zapisana w nim prawdziwa historia, by stała się najważniejszą wokalistką świata. W sobotę Canal+ po raz pierwszy w Polsce pokaże występ angielskiej gwiazdy w londyńskim Shepherd’s Bush Empire
Popularność utworu „Rehab” uczyniła z niej jedyną w swym rodzaju bohaterkę – wykolejoną i nieobliczalną, śledzoną z bezwstydnym zainteresowaniem, ale i z troską. Stała się bezcennym symbolem oryginalności w muzyce, najważniejsi artyści wskazują ją jako żywy dowód, że nie wszystko już było. Amy ratuje dobre imię popu, bo nie przystaje do schematów. Ale nie jest to zabieg stylistyczny, Winehouse cierpi na naszych oczach. Przypomina Billie Holiday, Jima Morrisona i Kurta Cobaina w jednym. Balansuje na krawędzi, wyśpiewuje swój ból i zagłusza go...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta