Umowa z podwykonawcą tylko za zgodą inwestora
Duże firmy budowlane nie chcą płacić zatrudnionym podwykonawcom za wykonane roboty. Sprytnie wykorzystują do tego przepisy kodeksu cywilnego
– Podwykonawcy są bardzo często oszukiwani przez duże zagraniczne firmy budowlane – mówi Zbigniew Bachman, dyrektor Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa. Wykorzystują one do tego celu przepisy kodeksu cywilnego.
Bez zgody inwestora ani rusz
– Wymaga on – tłumaczy Bachman – żeby wykonawca przed zawarciem umowy o roboty budowlane z podwykonawcą uzyskał zgodę inwestora (art. 6471 k.c.). Tymczasem wykonawcy w ogóle się o nią nie starają. Nieświadomy podwykonawca wykonuje zlecone prace, a kiedy przychodzi po pieniądze, słyszy, że ich nie dostanie, bo umowa jest nieważna. W żargonie budowlańców mówi się, że w takiej sytuacji ktoś został zrobiony na wydmuszkę.
W ten właśnie sposób generalny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta