Ogniwo ewolucjiczarnej muzyki
Snoop Dogg to telewizyjny komik, aktor z ambicjami zostania „czarnym Tomem Cruise’em”, ale przede wszystkim muzyk. W środę udowodni to na Torwarze
Snoop Dogg dumnie otwiera listę najbardziej zaskakujących afroamerykańskich artystów. Dryblas rapujący wulgarnie do obszernych fragmentów wyciętych z kompozycji George’a Clintona wyrósł na innowatora czarnej muzyki. Zmieszał soul, disco, funk i hip-hop w sposób tyle błyskotliwy, co świeży. Jest jak wino – im starszy, tym lepszy.
By pojąć ów fenomen, należy cofnąć się jednak do 1993 r. Bill Clinton rozpakowywał wówczas bagaże w Waszyngtonie, przejmując schedę po Bushu seniorze. Miami było dumne z Janet Reno, pierwszego kobiecego prokuratora generalnego w historii amerykańskiego sądownictwa. W Nowym Jorku panowały nieco inne nastroje, gdyż tutejsi futboliści z Buffalo Bills trzeci raz z rzędu przegrali mecz finałowy Superbowl.
Los Angeles żyło zaś sobie bez większych napięć, bujając się w takt nagrań Cordozara Calvina Broadusa. Do łask dochodził g-funk, pyskata jak mieszkańcy przedmieść Miasta Aniołów, słoneczna niczym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta