Światło i dźwięk w krzyżackich murach
JULIA RZEmek
Nie jestem fanką havy metalu, ale na koncert zespołu Hunter na zamku w Nidzicy z pewnością bym się wybrała. Wśród murów pamiętających mroczną historię zakonu krzyżackiego każda muzyka musi budzić emocje. Wydaje się jednak, że ostre gitarowe brzmienia przeszywające ciemną noc najlepiej podziałają na zmysły. Adrenaliny dodadzą efekty świetlne i pokazy pirotechniczne. Zapowiada się fascynujące widowisko „światło i dźwięk”. Zwolennicy metalu będą z pewnością usatysfakcjonowani, ale myślę, że również miłośnicy piosenki poetyckiej ulegną klimatowi tej nocy.