Gaszą pragnienie i leczą choroby
Zanim sięgniesz po szklankę leczniczej wody, zasięgnij opinii lekarza, który podpowie, co pić na dane schorzenie. Polskie uzdrowiska oferują wody pomagające walczyć z nadwagą, stresem, chorobami gastrycznymi i wieloma innymi dolegliwościami
Agnieszka Czesak, lekarz medycyny rodzinnej z centrum medycznego LIM, mówi, że wysokozmineralizowane lecznicze wody mineralne w niewielkich ilościach można na pewno pić bez skutków ubocznych nawet codziennie, pod warunkiem że jesteśmy zdrowi. Może to być szklanka, ale raczej nie powinno być więcej. – Jeżeli jednak mielibyśmy pić większe ilości, to trzeba zasięgnąć opinii lekarza. Jeśli bowiem w wodach jest dużo elektrolitów, pierwiastków, soli mineralnych, to mogą obciążać nerki czy wątrobę i wywołać zaburzenia u osób, które już mają jakieś tendencje, na przykład do kamicy nerkowej – mówi lekarz. Podkreśla, że jeśli już na coś chorujemy, to zanim sięgniemy po szklankę leczniczej wody, konsultacja lekarska jest niezbędna. – Na pewno nie wolno bez zgody lekarza pokrywać dobowego zapotrzebowania na wodę wyłącznie takimi produktami – przestrzega lekarz. Pacjenci, którzy mają problemy np. z gospodarką żelaza, nie powinny przyjmować wód, które zawierają dużo tego pierwiastka. – Trzeba więc podchodzić do tego z umiarem – podkreśla Agnieszka Czesak.
Skrzynka dla Chin
Z dobrodziejstw, jakie daje picie wód leczniczych, można korzystać m.in. w Iwoniczu-Zdroju. Ale, jak zastrzegają pracownicy uzdrowiska, nie można ich pić na własną rękę. – Kuracja pitna jest zlecana przez lekarza, który zdecyduje, ile razy dziennie można je przyjmować –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta