Do Lwowa i z powrotem
Wyglądało to tak. Na stadionie we Lwowie próbowałem znaleźć Tanię, która miała przekazać polskim dziennikarzom akredytacje na mecz.
– Czy ty jesteś Tania? – spytałem dziewczynę idącą obok boiska z jakimiś segregatorami pod pachą. – Nie, ja jestem Szura. – A gdzie mogę znaleźć Tanię? – zagadnąłem naiwnie. – Nie znam żadnej Tani – usłyszałem. Wtedy podszedł Piotr Kuszłyk, Ukrainiec, były trener Widzewa. – Ten tutaj jest od prasy – powiedział, wskazując ruchem głowy niewysokiego brodacza. – Może on wam coś pomoże.
Ten tutaj rzeczywiście nie stwarzał problemów. – Musicie tylko udowodnić, że jesteście dziennikarzami – powiedział. Zamiast karty prasowej wyjąłem przez przypadek mającą taki sam format warszawską kartę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta