Ryzykujemy, przyjmując szofera na zlecenie
Oferując kierowcy szkolnego gimbusa zlecenie, uważaj, aby jego przełożony nie organizował mu codziennej pracy, wydając wiążące polecenia i wyznaczając mu trasę
– Prowadzę firmę transportową. Szkoła podstawowa w mojej gminie zleciła mi świadczenie usług transportowych polegających na dowozie dzieci do szkoły. Kierowcę szkolnego gimbusa chcę zatrudnić na zlecenie. Jak ją sformułować? – pyta czytelnik DF.
Teoretycznie kierowca gimbusa może być zleceniobiorcą. Trzeba jednak uważać, aby taka umowa nie nabrała cech charakterystycznych dla stosunku pracy.
Chodzi o to, aby kierowca np. nie świadczył pracy zgodnie z regulaminem pracy, w określonych godzinach i na polecenie przewoźnika lub bezpośredniego przełożonego >patrz przykład umowy.
W opisanej przez czytelnika sytuacji istnieje ryzyko związane z powództwem o ustalenie istnienia stosunku pracy – art. 189 kodeksu postępowania cywilnego.
Kierowca gimbusa musi być bowiem na konkretnych przystankach w określonych godzinach. Mimo to na prośbę czytelnika publikujemy wzór przykładowej umowy z kierowcą gimbusa.