Nowa technologia zachwyca nie tylko najmłodszych
anna brzeziŃska
Gdy pierwszy raz odwiedziłam Cinema Park i usiadłam w fotelu „szczypiącym” w plecy oraz zraszającym bryzą, oniemiałam. Nawet interaktywne kino w Disneylandzie się do niego nie umywa. Bo tam sprzęt jest mocno zużyty, a filmy to raczej lekcja tego, co bawiło w ubiegłych dekadach. U nas wszystko jest nieprzyzwoicie nowe. Nareszcie fakt, że technologiczne nowości wzmagające doznania przez uaktywnianie wszystkich zmysłów docierają do nas z opóźnieniem, można zaliczyć na plus! Do Cinema Parku chciałam wrócić, ale wciąż brakowało mi pretekstu. Dzieci nie muszą go mieć.