Nie tylko dla orłów Temidy, czyli 10 rad jak skutecznie prowadzić proces gospodarczy
Niezależnie od tego, czy prowadzimy duże, czy małe przedsiębiorstwo, wcześniej lub później możemy znaleźć się w sądzie: jako powód lub pozwany. Nawet jeśli mamy już doświadczenie sądowe, za sobą dwa udane rozwody, to w sądzie gospodarczym możemy nie dać sobie rady
Postępowanie gospodarcze różni się bowiem od zwykłego procesu cywilnego. Oto dziesięć rad, jak przetrwać proces gospodarczy i nie pójść z torbami.
1 Do jakiego sądu idziemy
Dostawcą naszej spółki był przedsiębiorca (powiedzmy pan Kowalski), który właśnie zlikwidował swoją działalność. Po kilku miesiącach okazuje się, że mamy wobec niego roszczenie gwarancyjne. Gdzie złożyć pozew – w sądzie zwykłym czy gospodarczym? Zgodnie z kodeksem postępowania cywilnego zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej przez stronę stosunku cywilnego (w tym przypadku umowy dostawy) nie wyłącza zastosowania przepisów o postępowaniu gospodarczym. A zatem pozew przeciwko panu Kowalskiemu składamy w sądzie gospodarczym właściwym dla jego miejsca zamieszkania lub miejsca wykonania umowy.
2 Gdy dostawca jest rolnikiem
Nasz kontrahent prowadzi duże gospodarstwo rolne i dostarcza produkty do naszej restauracji. Mamy z nim długoterminową umowę. Powstają wzajemne roszczenia, których jakoś nie możemy załatwić polubownie. Wszystko wskazuje na to, że spotkamy się w sądzie. Ale jakim? Przepisów gospodarczych nie stosuje się w sprawach dotyczących działalności wytwórczej osób fizycznych w rolnictwie w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt, ogrodnictwa, warzywnictwa i leśnictwa. Jeśli zatem nie dojdziemy do porozumienia, to naszą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta