Nie dał się oszukać
05 listopada 2008 | Życie Warszawy
Do ośmiu lat więzienia grozi Januszowi T., który próbował wyłudzić pieniądze. Złodziej zadzwonił do 59-letniego mieszkańca bloku przy ul. Perzyńskiego. Przedstawił się jako jego bratanek i poprosił o 20 tys. zł pożyczki, aby zainwestować na giełdzie. Pan Eugeniusz zgodził się dać mu 10 tys. zł. Jednak zaraz potem zadzwonił do prawdziwego bratanka. Gdy dowiedział się, że umówił się z oszustem, zawiadomił policję.