Dłużej niż osiem godzin, ale bez zadań nadliczbowych
Nie trzeba zlecać nadgodzin, by zatrudnieni pracowali 12 godzin dziennie. Wystarczy wprowadzić system równoważny, pilnując, by wydłużona dniówka nie była codziennością. Pracę należy zaplanować tak, by się mieściła w ustawowym wymiarze czasu pracy
W ostatnich numerach „Gazety Prawa i Podatków” opisywaliśmy podstawowy system czasu pracy, a przy okazji omawialiśmy pracę zadaniową i na zmiany. Dziś kolejny tekst z cyklu o czasie pracy. Omawiamy systemy równoważne. Są one trzy. Różnią się ilością godzin, o które można wydłużyć dobowy wymiar czasu pracy, oraz warunkami, które trzeba spełnić, by każdy z nich wprowadzić. Pierwszy – najbardziej powszechny – pozwala wydłużyć dniówkę do 12 godzin, drugi do 16, a trzeci aż do 24 .
Uwaga! W przyszły piątek opiszemy skrócony czas pracy oraz skrócony tydzień pracy.
12 i ani minuty dłużej
Pierwszy z równoważnych systemów czasu pracy (zwany też równoważnym systemem organizacji czasu pracy) pozwala wydłużyć dobowy wymiar czasu pracy do 12 godzin, o ile wymaga tego rodzaj pracy lub jej organizacja. Wynika tak z art. 135 k.p. Kto zatem może w takim systemie pracować i w jakich przedsiębiorstwach wolno go wprowadzić? Przepisy nie regulują tego wprost. Przyjmuje się jednak, że ten system jest odpowiedni dla firm, w których nie ma rytmicznej pracy i w których w określonych dniach tygodnia dochodzi do jej spiętrzenia. Dlatego jest popularny w gastronomii i hotelarstwie. Natomiast ze względu na zawyżony dobowy wymiar czasu pracy nie wolno go zlecać np. ciężarnym i młodocianym.
Oddaj tyle, ile zabrałeś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta