Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dłużej niż osiem godzin, ale bez zadań nadliczbowych

24 kwietnia 2009 | Gazeta prawa i podatków | Marta Gadomska
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

Nie trzeba zlecać nadgodzin, by zatrudnieni pracowali 12 godzin dziennie. Wystarczy wprowadzić system równoważny, pilnując, by wydłużona dniówka nie była codziennością. Pracę należy zaplanować tak, by się mieściła w ustawowym wymiarze czasu pracy

W ostatnich numerach „Gazety Prawa i Podatków” opisywaliśmy podstawowy system czasu pracy, a przy okazji omawialiśmy pracę zadaniową i na zmiany. Dziś kolejny tekst z cyklu o czasie pracy. Omawiamy systemy równoważne. Są one trzy. Różnią się ilością godzin, o które można wydłużyć dobowy wymiar czasu pracy, oraz warunkami, które trzeba spełnić, by każdy z nich wprowadzić. Pierwszy – najbardziej powszechny – pozwala wydłużyć dniówkę do 12 godzin, drugi do 16, a trzeci aż do 24 .

Uwaga! W przyszły piątek opiszemy skrócony czas pracy oraz skrócony tydzień pracy.

12 i ani minuty dłużej

Pierwszy z równoważnych systemów czasu pracy (zwany też równoważnym systemem organizacji czasu pracy) pozwala wydłużyć dobowy wymiar czasu pracy do 12 godzin, o ile wymaga tego rodzaj pracy lub jej organizacja. Wynika tak z art. 135 k.p. Kto zatem może w takim systemie pracować i w jakich przedsiębiorstwach wolno go wprowadzić? Przepisy nie regulują tego wprost. Przyjmuje się jednak, że ten system jest odpowiedni dla firm, w których nie ma rytmicznej pracy i w których w określonych dniach tygodnia dochodzi do jej spiętrzenia. Dlatego jest popularny w gastronomii i hotelarstwie. Natomiast ze względu na zawyżony dobowy wymiar czasu pracy nie wolno go zlecać np. ciężarnym i młodocianym.

Oddaj tyle, ile zabrałeś...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8301

Spis treści

Po godzinach

Bajki rytmem podszyte
Bardzo dobrze, śpiewająco
Co jest grane? ***
Czas wolny
Czechosłowacja na podsłuchu
Człowiek ze złotą harmonijką
Demoniczne zło Nosferatu
Dla każdego coś pieszego
Dni z muzyką na warszawskich scenach
Duchy w mieście kobiet
Dyskusja w Loży Stalina
Filmy zaangażowane
Grafika złotego wieku
Historia diabła
Huczne urodziny superklubów
Ich troje i miłość?
Intrygujący duet
Jego głos łamie serce
Jezu, tak się cieszę, Lechu gra
Kalendarium
Kiedy Fryderyk był Fryckiem
Kmita zagląda do kuchni i salonów
Lilijka na ziemniaku
Matka zabija syna
Maść na ponurą mordę
Miłość na Manhattanie
Muzyczne wyzwania
Muzyka technologii
Mój brat jest jedynakiem ****
Na ekranie iluzjonu
Najlepsze z dzieł Andrieja Tarkowskiego
Nasz jazz eksportowy
O Innych nie rozmawiamy
Obejrzeć tęczę od środka, zobaczyć świat za 100 lat
Pasja rumuńskich tang
Po ciemnej stronie
Podglądanie biura
Podobieństwa i różnice
Portrety pustych słów
Premiery
Push
Rap na wysoki połysk
Satyra na balet
Shultes ***
Stary blues, młody mistrz
Syn zabije ojca i poślubi matkę
Słoń na witaminach
Tatarak *****
Trzy małpy ****
W poszukiwaniu utraconego wdzięku
W pół godziny
Wielki jazz na jeden instrument
Woody Allen u progu kariery
Wulkan energii funk
X równa się ogień
Za jakie grzechy **
Zagrają
Zagrają
Znów pęknie niebo
Świat z artystycznej perspektywy
Święto całego globu
Życie w pamięci
„Hannah Montana” nie tylko dla dziewczyn
„SOS” w Kongresowej
Zamów abonament