Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tańcząc nad przepaścią

24 kwietnia 2009 | Magazyn tv | Agnieszka Kwiecień
źródło: Rzeczpospolita

Od brawurowo zagranej „Pracującej dziewczyny”, za którą dostała nominację do Oscara, minęło już, bagatela, 21 lat. Ciekawsze od scenariuszy okazało się dla Melanie Griffith samo życie. Jej wzloty i upadki, burzliwe romanse, małżeństwa, nałogi i operacje plastyczne wciąż są ulubionym tematem plotkarskich czasopism i portali

Gwiazdę stać na szczerość: – Kariera?! Jaka kariera?! Jestem po czterdziestce! – już parę lat temu z ironią odpowiadała na pytania dziennikarzy o plany zawodowe. Dziś ma 51 lat. – Kiedy aktorka osiągnie pewien wiek, staje się niepotrzebna. Starzeć się w Hollywood to coś bardzo smutnego i upokarzającego. Szkoda, bo przecież z wiekiem stajemy się mądrzejsi, bardziej interesujący – mówi Melanie Griffith. Miała lukratywny kontrakt z firmą kosmetyczną. Była dopiero po trzydziestce, a już mogła reklamować co najwyżej linię kremów przeciwstarzeniowych. Nie wytrzymała i sama zerwała współpracę.

Chociaż zagrała wiele ról, ponad 60, tylko kilka można zaliczyć do naprawdę dobrych: w „Świadku mimo woli”, „Dzikiej namiętności”, „Lolicie”, „Celebrity” i – przede wszystkim – w komedii „Pracująca dziewczyna” (1988) Mike’a Nicholsa, gdzie wcieliła się w ambitną sekretarkę, która okazuje się sprytniejsza od rekinów finansjery z Wall Street. Jako Tess McGill, tytułowa...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8301

Spis treści

Po godzinach

Bajki rytmem podszyte
Bardzo dobrze, śpiewająco
Co jest grane? ***
Czas wolny
Czechosłowacja na podsłuchu
Człowiek ze złotą harmonijką
Demoniczne zło Nosferatu
Dla każdego coś pieszego
Dni z muzyką na warszawskich scenach
Duchy w mieście kobiet
Dyskusja w Loży Stalina
Filmy zaangażowane
Grafika złotego wieku
Historia diabła
Huczne urodziny superklubów
Ich troje i miłość?
Intrygujący duet
Jego głos łamie serce
Jezu, tak się cieszę, Lechu gra
Kalendarium
Kiedy Fryderyk był Fryckiem
Kmita zagląda do kuchni i salonów
Lilijka na ziemniaku
Matka zabija syna
Maść na ponurą mordę
Miłość na Manhattanie
Muzyczne wyzwania
Muzyka technologii
Mój brat jest jedynakiem ****
Na ekranie iluzjonu
Najlepsze z dzieł Andrieja Tarkowskiego
Nasz jazz eksportowy
O Innych nie rozmawiamy
Obejrzeć tęczę od środka, zobaczyć świat za 100 lat
Pasja rumuńskich tang
Po ciemnej stronie
Podglądanie biura
Podobieństwa i różnice
Portrety pustych słów
Premiery
Push
Rap na wysoki połysk
Satyra na balet
Shultes ***
Stary blues, młody mistrz
Syn zabije ojca i poślubi matkę
Słoń na witaminach
Tatarak *****
Trzy małpy ****
W poszukiwaniu utraconego wdzięku
W pół godziny
Wielki jazz na jeden instrument
Woody Allen u progu kariery
Wulkan energii funk
X równa się ogień
Za jakie grzechy **
Zagrają
Zagrają
Znów pęknie niebo
Świat z artystycznej perspektywy
Święto całego globu
Życie w pamięci
„Hannah Montana” nie tylko dla dziewczyn
„SOS” w Kongresowej
Zamów abonament