Dobrzy ludzie w czasach zła
Dla wielu Holokaust to tylko historia. Lecz wciąż żyją ludzie, którzy ocaleli z Zagłady. Ich opowieści i wspomnienia powinniśmy powtarzać kolejnym pokoleniom, by chronić nasz świat przed okrucieństwem
Hanna Krall powiedziała o Marku Edelmanie, że jego organizm nie wytwarza głodu ani strachu. A to uczucia, które najbardziej nas odczłowieczają. Z tych m.in. powodów Edelman nadawał się na jednego z przywódców powstania w getcie warszawskim.
Mądry Charon
Krall powtarza, że ilekroć chciała się czegoś dowiedzieć o świecie, szła do Ryszarda Kapuścińskiego. Gdy nie wiedziała, jak się zachować, o radę pytała bohatera „Zdążyć przed Panem Bogiem”.
W znakomitym filmie „Dowódca Edelman” Artur Więcek pokazuje człowieka na pozór nieprzystępnego i szorstkiego, ale gotowego uczynić wszystko, by pomóc drugiemu. Edelman współtworzył KOR, działał w „Solidarności”. Ponieważ rozumiał gehennę ludności cywilnej, na którą wydano wyrok, w latach 90. zaangażował się w pomoc dla Bośni.
– Zło leży w naturze człowieka – wyjaśnia dziennikarzom Witoldowi Beresiowi i Krzysztofowi Burnetce. – Na tym polega nieszczęście: człowiek ma podły charakter i niszczy wszystko, co jest od niego słabsze.
Denerwują go pytania tyczące Boga i wiary. – Bóg w getcie nie istniał – irytuje się. – Bo gdzie miałby być? To sprawa nieistotna. Chodziło o to, żeby przetrwać. W takiej sytuacji zdrowaśki nie pomogą. Pomoże kawałek suchara.
Wyjaśnia, że koszmaru nie dało się przetrwać bez miłości. – Bez uczucia bliskości, bez oparcia było to niemożliwe –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta