Zbrodnie bez kary
Społeczność międzynarodowa od wielu lat przygląda się dramatowi Tybetańczyków. I niewiele robi, żeby im pomóc. Pokazują to dwa filmy dokumentalne, które wyemituje TVP
Szanowany i ceniony Dalajlama rzadko składa oficjalne wizyty przywódcom innych państw, bo żaden kraj nie ma ochoty na nieporozumienia z Chinami sprzeciwiającymi się traktowaniu go jako przywódcy.
Przed dwoma laty Tash Despa, tybetański uchodźca, a dziś obywatel Wielkiej Brytanii, wrócił do rodzinnego kraju, by pokazać, jak żyje się Tybetańczykom pod rządami Chin. Przez trzy miesiące podróżował po kraju robiąc zdjęcia z ukrycia, niewielu rodaków występujących w filmie odważyło się pokazać twarze w obawie przed zemstą chińskich władz. Co roku około trzech tysięcy Tybetańczyków próbuje przeprawić się przez Himalaje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta