Trzeba zacząć od oceny swoich możliwości
Zaciągając kredyt, powinniśmy się zastanowić, czy w przyszłości nie będziemy musieli więcej wydawać na usługi zdrowotne dla siebie lub swoich bliskich albo na edukację dzieci, bo to ograniczy środki dostępne na obsługę kredytu
Rz: Mam teraz pracę i stałe dochody pozwalające na spłatę kredytu hipotecznego. Chciałabym zaciągnąć kredyt na 25 lat. Nie potrafię dokładnie przewidzieć, jak będzie wyglądała moja osobista sytuacja w tak długim czasie i czy na pewno będę mogła obsługiwać zadłużenie. A czy ekonomiści są w stanie podać długoterminowe prognozy dotyczące stóp procentowych, wzrostu gospodarczego czy kursu walutowego, które byłyby pomocne przy ocenie przez kredytobiorcę potencjalnych zagrożeń?
Witold Grostal: Decyzja o zaciągnięciu kredytu powinna zawsze opierać się na realistycznej ocenie możliwości jego spłaty. Jeżeli mam poważne obawy, że do czasu całkowitego uregulowania długu jego obsługa będzie dla mojego budżetu zbyt dużym obciążeniem, to nie powinienem w ogóle zaciągać kredytu lub wstrzymać się do momentu osiągnięcia większej pewności co do przyszłych dochodów.
Generalnie nie należy kupować dóbr, na które nas nie stać, niezależnie od tego, czy płacimy dzisiaj czy rozkładamy płatność na lata. Kredyt to nie jest dodatkowe źródło dochodu, lecz jedynie narzędzie umożliwiające wcześniejsze skorzystanie z przyszłego dochodu. I to nie za darmo – złotówka wydana dzisiaj kosztuje nas ponad złotówkę jutro. To „ponad” to koszt kredytu, na który składa się stopa procentowa oraz wszystkie pozaodsetkowe koszty.
Trudno precyzyjnie ocenić z góry, jak będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta