Niefortunne zablokowanie
Twórca najgłośniejszego i najbardziej utytułowanego polskiego filmu A.D. 2009 opowiada o tym, jak powstał „Rewers” i jakie ma szanse na nominacje do Oscara
O tym, że „Rewers” to tytuł wyjątkowy, wiedzą nawet ci, którzy filmem się nie interesują.
Borys Lankosz: Szum wokół naszej produkcji był rzeczywiście spory.
Czy zdarzyły się jakieś nieoczekiwane reakcje na film?
Całkiem niedawno, na festiwalu Camerimage, okazało się, że „Rewers” widzieli: Terry Gilliam i Volker Schloendorff. Gilliam podszedł do mnie i powiedział: To ty jesteś ten Lankosz? A trzy dni temu ktoś w Peruggi podał mi DVD, rekomendując mój obraz jako czarno-biały niesamowity film z Polski.
Obejrzał?
Powiedział, że bardzo mu się podobał. To było niesamowicie miłe. Podobnie jak podczas wręczania Europejskich Nagród Filmowych w Essen, gdzie pojechałem jako gość. Waldemar Pokromski, który w „Rewersie” odpowiadał za charakteryzację, przedstawił mnie Michaelowi Haneke, z którym robił „Białą wstążkę”. Haneke był gwiazdą wieczoru, dostał aż trzy nagrody, ale porozmawialiśmy chwilę. Powiedziałem, że też zrobiłem czarno-biały film. Doszliśmy wspólnie do ciekawej konstatacji: kiedy ktoś w przyszłości popatrzy wstecz na sposób obrazowania epok, okaże się, że jest tylko jeden krótki fragment w historii, około 100 lat, gdy każde skojarzenie z tego okresu jest czarno-białe. To czas od momentu wynalezienia fotografii do pojawienia się kolorowego negatywu.
W tej monochromatycznej konwencji można opowiadać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta