Samochód spadł z wiaduktu
Osobowe bmw jechało ul. Marymoncką w środę wieczorem w kierunku centrum. Nagle wpadło w poślizg, przeleciało przez przystanek autobusowy (nie było na nim nikogo), ścięło barierki na długości ok. 8 metrów i spadło na dół na Trasę Toruńską. – Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, samochód leżał na dachu i wyciekało z niego paliwo. Aby nie doszło do zapalenia, polaliśmy go pianą – mówi dyżurny oficer straży pożarnej. Na miejsce wypadku zostały wezwane odpowiednie służby techniczne, aby zabezpieczyć przystanek. Bmw podróżowały trzy młode osoby, które wyszły same z samochodu przed przyjazdem straży pożarnej. Pogotowie zawiozło je do szpitala. Do wypadku doszło chwilę po godzinie 20. Na Trasie Toruńskiej utworzyły się korki.