Ulubiony gangster Ameryki
Kreacja Tony’ego Soprano zdominowała nie tylko jego karierę, ale i wygląd. Widownia tak przyzwyczaiła się do zwalistej sylwetki serialowego mafiosa, że o schudnięciu nie mogło być mowy. Nawet po tym, jak trzy lata temu James Gandolfini rozstał się ze swoją najsłynniejszą rolą
Gandolfini dołączył do grona, które niezręcznie byłoby nazwać zacnym, choć należą do niego takie aktorskie tuzy, jak Marlon Brando, Al Pacino i Robert De Niro.
Każdy z tej trójki stworzył niezapomniane kreacje mafiosów w filmach Francisa Forda Coppoli.
Ale dziś w rankingach popularności jego „Ojciec chrzestny” musi rywalizować z „Rodziną Soprano” – serialem, który zadebiutował w 1999 roku i odniósł spektakularny sukces.
Wcielając się w Tony’ego Soprano, gangstera ze skłonnością do refleksji i depresji, Gandolfini zbudował postać charyzmatyczną, budzącą jednocześnie strach i sympatię. Nic dziwnego, że trzykrotnie odbierał za nią statuetkę Emmy – najważniejszą nagrodę w branży telewizyjnej. Uhonorowany został też m.in. laurami Amerykańskiej Gildii Aktorów i Złotym Globem.
„Rodzina Soprano”...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta