Koncept Likusów
To miała być opowieść o jednej z najbogatszych rodzin w kraju. Tyle że prawie nikt nie chce o niej rozmawiać
To miała być opowieść pokazująca historię potężnego, hotelarsko-restauracyjno-handlowego imperium o obrotach przekraczających 3 mld zł rocznie. Likusowie imponują, budzą kontrowersje, a przede wszystkim ciekawość, bo jak ognia unikają kontaktów z mediami. Ich majątek szacowany jest na ok. 1 mld zł.
Chcieliśmy się z nimi spotkać, jednak w miesiąc po przesłaniu do Holdingu Liwa, jednej z głównych firm Likusów,
e-maili z prośbą o rozmowę, do redakcji „Rz” przyszło pismo z kancelarii Chudoba Lewiński Capiński. Poinformowała nas, że jej klienci „są osobami prywatnymi i nie wyrażają zgody na publikowanie jakichkolwiek informacji oraz danych ich dotyczących”. Oraz że „w przypadku publikacji (...) informacji naruszających prawa moich klientów podejmą oni właściwe kroki na drodze prawnej”.
Czy ludzi, którzy inwestują w nieruchomości, których nazwisko od lat pojawia się na listach najbogatszych Polaków i firmuje sieć luksusowych sklepów, można nazwać osobami prywatnymi? Chyba nie. Dlatego zdecydowaliśmy się na ten tekst, mimo że informacje zbieraliśmy bez udziału bohaterów. To trzej bracia: Wiesław (rocznik 1956, absolwent Wydziału Elektroniki krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej), Tadeusz (rocznik 1958) i Leszek (rocznik 1964). A także syn Wiesława Arkadiusz odpowiadający za interesy w Warszawie i zarządzająca restauracyjną częścią imperium żona...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta