Samolot runął odwrócony?
Tu-154 mógł się przechylić po zahaczeniu o drzewo. Nie ma śladu, że naciskano na pilotów
– Stawianie na wstępnym etapie śledztwa wniosków dotyczących przyczyn katastrofy jest niedopuszczalne – zaznaczył wczoraj na konferencji płk Krzysztof Parulski, naczelny prokurator wojskowy, pracujący na miejscu katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem.
Jednak rosyjskie media podają nieoficjalne ustalenia śledczych. Agencja Interfax i „Komsomolska Prawda” podały – powołując się na anonimowe źródło w komisji badającej przyczyny katastrofy – że na załogę prezydenckiego Tu-154 nie wywierano nacisku, by lądowała na lotnisku Siewiernyj.
„Nie ma dowodu, że ktoś z wysoko postawionych osób na pokładzie żądał od pilotów koniecznego lądowania” – przytacza agencja słowa informatora. Twierdzi on, że na rozszyfrowywanych zapisach z czarnych skrzynek nie ma śladu takich nacisków. W mediach pojawiały się spekulacje, że piloci lądowali w mgle pod presją osób znajdujących się na pokładzie.
Z kolei „Moscow Times” twierdzi, że przed planowanym lądowaniem prezydenckiego samolotu z lotniska pod Smoleńskiem usunięto najprawdopodobniej dodatkowy sprzęt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta