Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Big Jump, czyli jest po co moczyć się w Wiśle

09 lipca 2010 | Po godzinach | Anna Brzezińska

Raz na pięć lat nad brzegiem rzeki zbiera się grupa miłośników doznań ekstremalnych i zanurza się w wodzie.

W niedzielę o godz. 15 zrobi to na Cyplu Czerniakowskim. I choć, szczególnie dla sanepidu, brzmi to jak fanaberia – śmiałkom przyświeca zacny cel. Wejście do rzeki, nawet tylko po kostki, to symboliczny gest na rzecz czystych rzek. Zgodnie z ramową dyrektywą wodną do 2015 r. wody powierzchniowe powinny zostać oczyszczone, a co za tym idzie, stać się miejscem wypoczynku. Akcja „Big Jump“ odbywa się w całej Europie. W 2005 roku miało miejsce 250 tys. spotkań w 22 krajach.

Brak okładki

Wydanie: 8669

Spis treści
Zamów abonament