Odejście pani Borys niczego nie zmienia
Jesteśmy zdeterminowani, by dalej działać – mówi Anżelika Orechwo, szefowa Związku Polaków na Białorusi
Białoruska milicja przetrzymywała wczoraj przez godzinę Anżelikę Orechwo i wiceprezesa ZPB Andrzeja Poczobuta. Zostali zatrzymani w Słonimiu, w drodze z Warszawy do Mińska, pod pretekstem sprawdzenia, czy nie mają broni. Według Orechwo władzom chodziło o uniemożliwienie przedstawicielom związku spotkania z przebywającym w Mińsku unijnym komisarzem ds. rozszerzenia i polityki sąsiedzkiej.
Rz: Czy po odejściu Andżeliki Borys z funkcji prezesa ZPB coś w waszej organizacji się zmieni?
Anżelika Orechwo: Nie. Wciąż najważniejsze będą dla nas dwa kierunki działalności: kultura i oświata.
Rezygnacja pani Borys była zaskoczeniem?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta