Były dobre chęci, ale błędy też
Niemcy znów za silni, wygrali w Spodku w pięciu setach. Dziś rewanż i pożegnanie z rozgrywkami
Nerwowo było od samego początku. Każdy miał tu coś do udowodnienia, choć stawką nie były przecież medale mistrzostw świata. O nie być może przyjdzie walczyć obu drużynom dopiero za trzy miesiące we Włoszech, gdzie w fazie grupowej los znów zetknie Polaków z Niemcami.
A w wypełnionym do ostatniego miejsca katowickim Spodku Daniel Castellani chciał pokonać swojego rodaka Raula Lozano i zrewanżować mu się za dwie porażki w Stuttgarcie. Mariusz Wlazły zaś pokazać, że mały Argentyńczyk nie zawsze miał rację, gdy był jego trenerem w reprezentacji Polski. Michał Bąkiewicz, którego Lozano nie zabrał na igrzyska do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta