Chmielna wyprana z graffiti
Kamienice przy Chmielnej 23, 32, 33 i 34 nie straszą już bazgrołami na ścianach. Fundacja Czy Mogę Pomóc? zorganizowała akcję czyszczenia elewacji z graffiti. Trzy profesjonalne firmy od rana zmywały napisy ze ścian.
– Chcemy pokazać, że każdy może coś zrobić, wyczyścić kawałek ulicy – mówi Piotr Jędrzejczyk, koordynator projektu. – Nie wierzymy, że to powstrzyma grafficiarzy, ale im ulica jest czystsza, tym mniej jest zaśmiecana.
– Czyszczenie to jedno, ale takie miejsca potrzebują zabezpieczenia przed graffiti i plakatami – tłumaczy Marek Kołodziejczyk, właściciel jednej z firm myjących elewacje. – Specjalna warstwa nie pozwala wbić się lakierowi w pory tynku czy cegły, a zabezpieczenie antyplakatowe sprawia, że do ściany trudno coś przykleić.
Kołodziejczyk tłumaczy, że pokrycie wszystkich kamienic na Chmielnej warstwą ochronną kosztowałoby 300 – 400 tys. zł, a wyczyszczenie ich – ponad milion. Wiceburmistrz Śródmieścia Marcin Rzońca przyznaje, że urząd rozważa możliwość zabezpieczenia tych domów, które należą do dzielnicy. – Planujemy zarezerwować na to środki w budżecie – mówi Rzońca. – Rozmawiamy też ze wspólnotami, by i one znalazły pieniądze na ten cel.