Cenzura po polsku
Sąd
TVP może pokazywać głośny film „Witajcie w życiu" o korporacji Amway z lat 90. – orzekł warszawski sąd. Wyrok nie kończy jednak sporu o film Henryka Dederki, który toczy się przed sądami od kilkunastu lat. Zdaniem ekspertów tak długie blokowanie emisji filmu można uznać za stosowanie cenzury prewencyjnej.
– Stanowi to poważne zagrożenie dla wolności słowa – uważa Jacek Bąbka z fundacji Badań nad Prawem.
– W ciągu 15 lat odbyło się w tej sprawie pięć procesów. Teraz ten film ma już wyłącznie wartość historyczną – uważa jego producent Jacek Gwizdała.