Bracia do szybkiej likwidacji
Zachód ma problem z Egiptem, którego sąd wydał masowy wyrok śmierci na członków opozycji.
Sąd w prowincjonalnym mieście Minja (250 km na południe od Kairu) podtrzymał wyroki śmierci dla prawie 200 członków i sympatyków rządzącego jeszcze rok temu Bractwa Muzułmańskiego, najważniejszej organizacji islamistycznej całego świata muzułmańskiego.
Wśród tych, którzy mają zawisnąć na szubienicy, jest i przywódca Bractwa, zwany generalnym przewodnikiem, Mohamed Badia. Lada moment wyrok ma usłyszeć także Mohamed Mursi, obalony rok temu przez armię prezydent wywodzący się z Bractwa. Szefem armii był wówczas obecny prezydent Abdel Fattah as-Sisi.
Nie wiadomo, czy i kiedy wyroki śmierci zostaną wykonane. Skazani mogą jeszcze liczyć na zmianę wyroku w sądzie wyższej instancji.
Makabryczna farsa
Obrońcy praw człowieka błyskawiczny proces w Minji uważają za ponurą farsę. Dwie setki ludzi mają stracić życie za ubiegłoroczne zamieszki, w wyniku których został zabity jeden człowiek:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta